PolskaKrowa Borutka uratowana!

Krowa Borutka uratowana!

Jałówka Borutka, która w ubiegły czwartek uciekła z rzeźni, jest już w Przytulisku „Przystań Ocalenie” w Tychach. Schronisko, do którego trafiają m.in. konie, krowy, kozy, świnie, psy i koty prowadzi Komitet Pomocy dla Zwierząt. Jego przedstawiciel Dominik Nawa wraz z Cezarym Wyszyńskim z fundacji Viva, która pomaga zwierzętom, wykupili jałówkę od rolnika i dotarli z Borutką do jej nowego schronienia - informuje Fundacja "Viva!".

29.07.2008 | aktual.: 30.07.2008 16:30

Jałówka będzie mieszkała z innymi uratowanymi przez fundację krowami, m.in. Milką, która trafiła do przytuliska z targu w Bodzentynie w 2004 roku.

Walka o życie Borutki trwała od ubiegłego piątku, kiedy Witold Wałecki. Powiatowy lekarz weterynarii z Suwałk podjął decyzję o tym, że jałówka mimo ucieczki, nie może opuścić ubojni żywa, gdyż tak stanowią przepisy.

Cezary Wyszyński i Dominik Nawa od soboty próbowali wpłynąć na decyzję lekarza różnymi drogami. Rozmawiali z Witoldem Wałeckim, wojewódzkim i głównym lekarzem weterynarii, prezydentem Suwałk, posłami na Sejm. Do Witolda Wałeckiego dzwonili zainteresowani losem zwierzęcia ludzie z całej Polski, wysyłali też do niego faksy z prośbą o darowanie życia Borutce.

Losem jałówki zainteresował się też wojewoda podlaski Maciej Żywno, który wnioskował u wojewódzkiego lekarza weterynarii o przeprowadzenie konsultacji prawnych. Po ponownym przeanalizowaniu sytuacji wniosek Komitetu Pomocy dla Zwierząt został uwzględniony. Wczoraj jałówka wyruszyła z ubojni w Poddubówku do Tych, gdzie będzie mieszkać do starości.

Zobacz także
Komentarze (0)