"Krakowiak" - tym razem andante
Przed Sądem Okręgowym w Katowicach rozpoczęła się we wtorek- po kilkumiesięcznej przerwie - rozprawa w procesie Janusza T. ps. Krakowiak i 35 członków jego gangu.
26.06.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
W lutym proces został przerwany, ponieważ "Krakowiak" zachowywał się jak osoba niepoczytalna - na sali sądowej krzyczał, śpiewał i rzucał wyzwiskami, a w areszcie m.in. pił wodę z klozetu. Został skierowany na leczenie psychitaryczne do szpitala przy wrocławskim areszcie śledczym.
Po ostatnich ekscesach, we wtorek główny oskarżony zachowywał się na sali rozpraw spokojnie, rozmawiał z kolegami.
Powodem ponownego rozpoczęcia procesu są przepisy postępowania karnego, które mówią, że między jedną a drugą rozprawą nie powinno upłynąć więcej niż 35 dni. Lekarze uznali, że Janusz T. jest zdrowy i może odpowiadać przed sądem.
Sprawa "Krakowiaka" jest określana jako największy proces zorganizowanej grupy przestępczej w Polsce. Prokuratura stawia oskarżonym najcięższe zarzuty: zabójstwa, w tym zabójstwa na zlecenie, handlu bronią i narkotykami, rozbojów i pobić. W latach 90. gang podporządkował sobie przestępczy półświatek w południowej Polsce. Współpracował również z gangsterami z całej Polski.
Proces grupy jest prowadzony w specjalnie przygotowanej sali. Oskarżeni są oddzieleni od publiczności kuloodporną szybą. W budynku sądu obowiązują imienne przepustki, zamontowano bramki do wykrywania metalu oraz rentgen prześwietlający bagaż. (kar)