Kot pracujący
"Minister" zabił... - informuje z dumą rzecznik premiera
Larry, kot premiera Wielkiej Brytanii, w końcu złapał mysz
Zagraniczne media informują o wielkim sukcesie kota Larry'ego, który został "zatrudniony" przez premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona do łapania myszy. Otóż dostojny kocur, nazywany "ministrem myszołapem", po wielu miesiącach nicnierobienia w końcu... upolował mysz.
Amerykański serwis "Huffington Post" cytuje słowa rzeczniczki premiera Olly Grender, która oświadczyła na Twitterze, że pięcioletni Larry we wtorek dumnie siedział przed drzwiami 10 Downing Street z martwą myszą. Dodała, że wbrew powszechnej opinii, kot wcale nie lubi pozować fotografom i nie chciał zdjęcia z myszą.
Brytyjski tabloid "Daily Mail" w swoim internetowym wydaniu podkreśla, że to pierwsza mysz upolowana przez Larry'ego od czasu, kiedy trafił on do domu premiera.
("Huffington Post"/"Daily Mail"/PAP/IAR/wp.pl/ib)