Czołowe zderzenie na S7. Porażające informacje

Jak informuje tvnwarszawa.pl, w niedzielę wieczorem na trasie S7 zderzyły się dwa samochody osobowe. Według informacji przekazanych przez GDDKIA pięć osób zostało rannych. Ustalono, że jeden z kierowców jechał pod prąd.

Edyta Bednarczyk z policji w Pruszkowie przekazała, że ostatecznie w trakcie wypadku uszkodzone zostały trzy samochody. Jak relacjonowała, "kierujący volkswagenem, jadąc ulicą jednokierunkową pod prąd, zderzył się czołowo z jadącym prawidłowo pojazdem bmw, a następnie uderzył w prawidłowo jadącą skodę".

Kierowcy zostali przebadani na obecność alkoholu. Byli trzeźwi. Ranne osoby trafiły do szpitala.

Kilka dni temu na trasie S7 doszło do innej niebezpiecznej sytuacji. W pobliżu Mławy 72-letnia kobieta, kierująca volkswagenem, jechała pod prąd lewym pasem jezdni. Została zatrzymana przez patrol grupy Speed, który został powiadomiony o sytuacji przez innych kierowców.

Za złamanie przepisów ruchu drogowego i spowodowanie zagrożenia na drodze kobieta została ukarana mandatem w wysokości 2 tys. zł oraz otrzymała 15 punktów karnych.

Rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Mławie, asp. szt. Anna Pawłowska, poinformowała w czwartek o zdarzeniu. Jak podała, do zatrzymania 72-letniej kierującej doszło na trasie S7, w pobliżu miejscowości Mdzewo.

- Kobieta jechała w kierunku Warszawy, lewym pasem, pod prąd. Interweniujący patrol zatrzymał kierującą i poprowadził do najbliższego, bezpiecznego zjazdu z trasy - przekazała asp. szt. Pawłowska. Dodała, że 72-latka, mieszkanka Mławy, swoją jazdą pod prąd mogła doprowadzić do tragedii. Za swoje działania została ukarana mandatem w wysokości 2 tys. zł i otrzymała 15 punktów karnych.

Policja apeluje do wszystkich kierowców o zachowanie ostrożności za kierownicą, rozsądek oraz przestrzeganie obowiązujących przepisów ruchu drogowego.

Źródło: tvnwarszawa.pl/PAP