Może się zatem zdarzyć, że wielbiciele tradycyjnej włoskiej kuchni będą skazani na talerz rozgotowanego, a jednocześnie twardawego makaronu z dodatkiem słabej jakości oliwy i niedojrzałych chińskich pomidorów.
Eksperci szacują, że na południu Włoch zbiory pszenicy na makarony spadną w tym roku o 13%, produkcja przecieru z pomidorów o 7%, a produkcja oliwy z oliwek aż o 32%. (pw)