Tak czy inaczej, PiS jest dziś za słabe, żeby rządzić Polską samodzielnie, a z nikim innym rządzić nie potrafi. Szukało partnera, ale nie takiego, z którym naprawdę chciałoby się podzielić władzą - zaznacza autor komentarza.
I tak jest od roku, bo kłopoty koalicyjne zaczęły się wcześniej. Nie przed dwoma tygodniami, ale tuż po wyborach. I jak trwały, tak trwają - w kolejnych odsłonach. Przed rokiem PiS i PO otrzymały od wyborców przyzwolenie na ostry polityczny zwrot. Może nawet na budowę ich wyśnionej Czwartej Rzeczypospolitej. Ale zamiast obserwować, jak pod wodzą Jarosława Kaczyńskiego obóz przemian likwiduje patologie III RP, zupełnie realne, zaczęliśmy poznawać problemy całkiem nowe. Związane z jedynowładztwem - podkreśla Cezary Michalski. (PAP)