Koniec grzesznego penisa
32-letni rolnik z filipińskiej wyspy Negros, przekonany, że penis pcha go do grzechu, obciął go sobie maczetą - podali w piątek członkowie rodziny i lekarze.
07.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Rodzina znalazła rolnika leżącego w kałuży krwi, z obciętym kawałkiem członka. Matka podkreśla, że jej syn jest dobrym dzieckiem, a przyczyny zajścia upatruje w jego obsesji na punkcie Biblii. Konkretnie chodzi o Ewangelię według św. Mateusza, której fragment głosi: Otóż jeśli twoja ręka lub noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie! Lepiej jest dla ciebie wejść do życia ułomnym lub chromym, niż z dwiema rękami lub dwiema nogami być wrzuconym w ogień wieczny.
Krewni zawieźli delikwenta do szpitala w Bacolod, gdzie lekarze opatrzyli ranę i - na ile to było możliwe - zrekonstruowali uszkodzony organ. Ostatecznie rolnik ma teraz penisa o 20% krótszego, bo obciętego maczetą kawałka nie udało się odnaleźć.
Na podstawie ran, jakie zadał sobie rolnik, lekarze doszli do wniosku, że musiał uderzać maczetą kilkakrotnie. Mają wątpliwości co do stanu psychicznego pacjenta.
Matka akcentuje wielką bogobojność syna, który Biblię zna prawie na pamięć i który często doradzał sąsiadom, żeby nie wieszali na ścianach zdjęć nagich kobiet, bo ich dzieci staną się maniakami seksualnymi. (aka)