Konflikt byłych wspólników?
(PAP)
Szantaż, jakiego miał się dopuścić Grzegorz Wieczerzak wobec prezesa Narodowego Funduszu Inwestycyjnego, mógł być konfliktem byłych wspólników – ustaliło Radio ZET. Kaucje za wyjście z aresztu byłego szefa PZU Życie mogła wpłacić spółka, która zarządzała NFI – mówią nasi informatorzy.
04.06.2004 | aktual.: 04.06.2004 10:05
Chodzi o spółkę Private Equity Poland, która zarządzała m.in. XIV NFI. Spekuluje się, że jej właścicielem jest Grzegorz Wieczerzak. Po wyjściu z aresztu były szef PZU Życie zorientował się, że stracił kontrolę nad funduszami, a ci, którzy mieli dbać o jego interesy – wykiwali go – mówią nasi informatorzy.
Być może Wieczerzak, wysyłając Piotra Głowalę do Janusza Lazarowicza (szefa XIV NFI), próbował odzyskać choć część pieniędzy.
Jak ustalił reporter Radia ZET, Głowala nie był osobą nieznaną Lazarowiczowi, gdy przyszedł go szantażować. Przed laty, kiedy Lazarowicz był szefem spółki Raiffeisen Investment, Głowala pracował dla Raiffeisen Banku.
Piotr Głowala został przed tygodniem w niewyjaśnionych okolicznościach zamordowany. Jego ciało znaleziono w lesie, w okolicy Góry Kalwarii pod Warszawą. Prezes XIV NFI Janusz Lazarowicz złożył doniesienie do prokuratury, w którym oskarża Wieczerzaka o szantaż.