PolskaKomisja lobbuje za Dochnalem

Komisja lobbuje za Dochnalem

Posłowie z komisji śledczej chcą, by minister sprawiedliwości pomógł wypuścić Marka Dochnala z aresztu. - To wniosek jak ze złego snu, oburzają się prawnicy, cytowani przez "Życie Warszawy".

22.04.2005 | aktual.: 22.04.2005 06:26

W sobotę śledczy zajmujący się aferą Orlenu po raz kolejny przesłuchają Dochnala. Później posłowie będą głosować nad wnioskiem do ministra sprawiedliwości, by rozważył on wypuszczenie lobbysty z aresztu.

Czy postulat śledczych jest zgodny z prawem? - Takie naciski na prokuraturę są niedopuszczalne. Nigdzie na świecie coś tak porażającego nie przyszłoby nikomu do głowy, twierdzi prawnik, profesor Marian Filar.

Pomysł wniosku zrodził się na początku marca, w trakcie pierwszych zeznań Dochnala przed komisją. Lobbysta, który odmawiał odpowiedzi, uległ wtedy namowom Romana Giertycha i złożył wyjaśnienia. Lider LPR obiecał mu, że komisja zwróci się do prokuratury o uchylenie aresztu. Dochnal obciążył wtedy prezydenta.

Co o wniosku myślą inni posłowie z komisji? Większość śledczych, z którymi rozmawiało "Życie Warszawy", uzależnia swoją decyzję od przebiegu sobotniego przesłuchania. Zdecydowani, by głosować przeciw wnioskowi są jedynie poseł Konstanty Miodowicz (PO) i Andrzej Różański (SLD).

- Komisja nie może w żaden sposób wpływać na decyzje niezależnej instytucji, jaką jest prokuratura, uważa Miodowicz. Kazimierz Olejnik, zastępca prokuratora generalnego, ma podobne zdanie. - Decyzję o zwolnieniu podejmuje wyłącznie prokuratura. Jakiekolwiek naciski nie mają na nią żadnego wpływu. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)