Kometa trafiona w ramach programu wojskowo-kosmicznego
Zdaniem ekspertów wojskowości ludzkości nie grożą gwiezdne wojny. Wojciech Łuczak wydawca czasopisma "Raport" zajmującego się militariami podkreślił, że ostrzał komety pociskiem z sondy Deep Impact to część dużego amerykańskiego programu wojskowo-kosmicznego.
Łuczak zaznacza, że jego celem nie jest jednak rywalizacja wojskowa między mocarstwami, a obrona Ziemi przed atakiem asteroidów.
Dla Ziemi poważnym zagrożeniem jest upadek z kosmosu asteroidy. Wojciech Łuczak powiedział, że takich obiektów niebezpiecznych dla życia na Ziemi jest więcej i są one przez naukowców całe czas śledzone. Raporty na ten temat są znane tylko kilku przywódcom państw i mówią o tym kiedy może nadlecieć zagrożenie - mówił Łuczak.
Pocisk wystrzelony z sondy Deep Impact w kierunku komety osiągnął prędkość 37 tysięcy kilometrów na godzinę. Wybuch, jaki spowodawał, można porównać z eksplozją prawie 4 i pół tony dynamitu.