Komercja zabija WOŚP
Wielka Orkiestra powoli umiera, bo ludzie chcą na niej zarabiać - czytamy w "Gazecie Wrocławskiej". W niedzielę siedemnasty raz zagra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Niestety, ta piękna akcja przestaje mieć całkowicie charytatywny charakter.
09.01.2009 | aktual.: 09.01.2009 09:06
Mimo wyraźnych zakazów Jerzego Owsiaka, coraz więcej lokalnych organizatorów wydaje fortunę na przygotowanie imprez w swoich miastach. Ogromną część tych wydatków pochłaniają honoraria dla artystów.
W samym Wrocławiu z wielkiej imprezy na Rynku po raz pierwszy w historii zrezygnowano. Byłaby zbyt droga.
Gazeta dotarła do cennika popularnych zespołów, przygotowanego na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Najczęściej wykonawcy za rzekomo charytatywny występ żądają od 50 do 70% swej normalnej - komercyjnej stawki. Wielu lokalnych organizatorów pieniądze wykłada. A to tylko zachęca artystów, by kasowali gotówkę.
Niedzielny koncert Elektrycznych Gitar w Jeleniej Górze będzie kosztował organizatorów 20 tys. zł. Wrocław za Arkę Noego wynegocjował cenę 12 tysięcy (standardowa stawka to 18 tys. zł), Bracia Cugowscy wzięli o tysiąc złotych mniej.