Kolejny dziennikarski problem Kuczmy
Międzynarodowa organizacja "Reporterzy bez granic" zwróciła się do prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy z apelem o osobistą interwencję w sprawie zwolnienia z aresztu opozycyjnego dziennikarza Oleha Liaszka.
18.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Dziennikarza zatrzymano 15 kwietnia pod zarzutem stawiania oporu funkcjonariuszom milicji.
W liście reporterzy podkreślają, że nie bacząc na interwencję Rady Europy na Ukrainie od ubiegłego roku nasiliły się prześladowania i groźby wobec dziennikarzy.
"Reporterzy bez granic" domagają się natychmiastowego uwolnienia Oleha Liaszka i zaprzestania prześladowań redaktora opozycyjnej gazety "Swoboda". W apelu do prezydenta Kuczmy organizacja podkreśla, że zatrzymanie dziennikarza narusza europejskie standardy wolności słowa.
W gazecie Oleha Liaszka zamieszczono wniosek grupy deputowanych zarzucających prokuratorowi generalnemu Ukrainy Mychajłowi Potebence przyjęcie łapówki od jednego z oligarchów. Dziennikarza oskarżono o oszczerstwo pod adresem wysokiego funkcjonariusza prokuratury.
Kilka dni przed wyborami nieznani sprawcy napadli na ciężarówkę przewożącą gazetę i zniszczyli dużą część nakładu. W drukarni doszło do konfliktu z przedstawicielami organów porządkowych.
"Reporterzy bez granic" uważają, że to właśnie Mychajło Potebenko jest inicjatorem prześladowania krytykującego go dziennikarza i podkreślają, że prokurator generalny bezpośrednio odpowiada za blokowanie postępowań dotyczących zabójstw i aktów przemocy wobec dziennikarzy na Ukrainie, w tym morderstwa Georgija Gongadze. (mk)