Kolejarze nie głodują, ale protest trwa
Krajowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy kolejarzy zdecydował o zakończeniu strajku głodowego w całej Polsce. Utrzymano pogotowie strajkowe. Komitet jednocześnie zapowiedział, że nie podpisze porozumienia zaproponowanego przez stronę rządową, dotyczącego regionalizacji i restrukturyzacji PKP.
W święta będzie spokojnie
Przewodniczący Rady Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ Solidarność Stanisław Kogut zadeklarował, że nie będzie strajków i protestów na kolei w czasie Świąt Bożego Narodzenia.
Pogotowie strajkowe zostanie utrzymane do czasu zakończenia procesu uchwalania budżetu państwa na 2004 r., kiedy to okaże się, czy obiecana kwota 550 mln zł, przeznaczona na kolejowe przewozy regionalne, zostanie utrzymana. Związkowcy nie akceptują rządowemu projektowi regionalizacji. Twierdzą, że nie był z nimi konsultowany, a przez to nie może zostać uzgodniony.
"Projekt rządowy zakłada, że funkcje operatora zamawiającego i wykonawcy mają przejąć od spółki 'Przewozy Regionalne' samorządy. Słabe województwa będą zmuszone do likwidacji nierentownych połączeń" - powiedział ekspert komitetu protestacyjnego i członek Polskiego Lobby Przemysłowego Paweł Soroka.
Związkowcy nie akceptują także zawartego w projekcie pomysłu włączenia pociągów międzywojewódzkich do PKP Intercity Spółka z o.o., ponieważ uważają, że pogorszy to kondycję finansową dobrze prosperującej spółki Intercity i w najbliższej przyszłości doprowadzi do likwidacji przewozów międzywojewódzkich.
Wiceminister zaskoczony
Wiceminister infrastruktury Maciej Leśny jest zaskoczony stanowiskiem części kolejarzy, którzy odrzucili możliwość porozumienia z rządem i zapowiedział, że dalszych ustępstw ze strony rządu już nie będzie.
"Nie ma już miejsca dla dalszych ustępstw wobec kolejarzy, którzy i tak otrzymali o wiele więcej niż planowaliśmy. Jestem zaskoczony, że po wielu godzinach rozmów i konsultacji część kolejarzy zapowiada, że nie podpisze się pod porozumieniem" - powiedział wiceminister Leśny.
W Gdyni też przerwali głodówkę
Tymczasem głodujący od 12 dni kolejarze w Gdyni przerwali w sobotę po godz. 18 swój protest. Poinformował o tym przewodniczący Międzyzakładowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego woj. Pomorskiego Wojciech Lipiński.
Protest głodowy trwał 12 dni. Do siedmiu protestujących osób w sobotę przyłączył się przewodniczący Międzyzakładowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego PKP w Pomorskiem, Wojciech Lipiński.
Kolejarze z Pomorza wcześniej nie przerwywali protestu, bo - jak tłumaczył Lipiński - nie zgadzali się z decyzją komitetu krajowego. "550 mln zł przyznanych przez Sejm zburzyło budżet Hausnera. W Senacie poprawka najprawdopodobniej nie zostanie utrzymana" - powiedział.