Kilka tysięcy osób na Rawa Blues
Kilka tysięcy miłośników bluesowych rytmów
bawi się w katowickim Spodku na Rawa Blues Festival. To
już 25. edycja tej największej tego typu imprezy w Europie.
Najbardziej oczekiwanymi gwiazdami tegorocznej Rawy są James Blood
Ulmer's Memphis Blood i Vernon Reid.
Zgodnie z zapowiedziami organizatorów, na tegorocznym, jubileuszowym festiwalu prezentowane są różne odmiany bluesa. James Blood Ulmer to gwiazda światowego jazzu, prekursor łączenia free jazzu z funky. Vernon Reid jest liderem, gitarzystą i kompozytorem istniejącej od ponad 20 lat grupy Living Colour.
Obaj amerykańscy muzycy dadzą w Katowicach jedyny koncert, podczas którego zaprezentują muzykę z nagranego wspólnie albumu "No Escape From the Blues", nominowanego do prestiżowej nagrody Grammy. Organizator festiwalu, znany bluesman Irek Dudek, określa graną przez nich muzykę mianem "bluesa XXI wieku".
Wśród zagranicznych gwiazd tegorocznej Rawy jest także reprezentant chicagowskiego bluesa Guitar Shorty. Polskie gwiazdy imprezy to m.in. Sławek Wierzcholski, zespół Easy Rider oraz sam Irek Dudek ze swoim zespołem.
Rawa Blues to kilkunastogodzinna dawka muzyki. Już koło południa na bocznej scenie grały młode zespoły, wyłonione spośród 80, które nadesłały swoje zgłoszenia. Wybrany przez publiczność laureat wystąpił na dużej scenie, gdzie od godz. 15.00 grają gwiazdy festiwalu.
Chociaż sam festiwal zakończy się około północy, dla fanów bluesa nie oznacza to zakończenia zabawy. W kilku katowickich klubach do rana potrwają jam sessions z udziałem festiwalowych artystów.