Kijów: śledztwo przeciwko Kuczmie?
Prezydent Leonid Kuczma (AFP)
Opozycyjni deputowani ukraińskiej Rady Najwyższej zwrócili się do prokuratury generalnej z wnioskiem o wszczęcie śledztwa przeciwko prezydentowi Leonidowi Kuczmie, a także jednemu z byłych ministrów i jednemu z deputowanych. Zarzucają im przywłaszczenie państwowych pieniędzy. Wniosek poparło we wtorek podczas głosowania 130 parlamentarzystów.
Deputowani oskarżają prezydenta Kuczmę, eksministra Anatolija Lobowa oraz znanego polityka i biznesmena Juchyma Zwiachilskiego o to, że na początku lat 90. przywłaszczyli sobie 12 mln niemieckich marek.
W tym okresie Kuczma był szefem rządu. Pieniądze miały być przekazane jednej z niemieckich firm. Ta z kolei przetransferowała je rzekomo na zagraniczne konta obecnego prezydenta i wspomnianych polityków.
Deputowani zażądali także od prokuratury powołania specjalnej grupy śledczej z udziałem funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, która miałaby zbadać okoliczności śmierci osób zamieszanych w transfer pieniędzy. Chodzi m.in. o wypadek samochodowy, w którym zginął Mykoła Medołyz - ówczesny wiceszef Narodowej Agencji ds. Rozwoju i Integracji Europejskiej, a także o zabójstwo tłumacza Jewhena Homelki.
Ukraiński parlament przekazał podobny wniosek prokuraturze już ponad cztery lata temu. Wówczas, prokuratura ani nie sprostowała ani nie potwierdziła tych zarzutów - parlament w ogóle nie otrzymał odpowiedzi na pytania o 12 mln marek. Jak przewidują kijowscy obserwatorzy, także obecne żądanie wszczęcia śledztwa przeciwko prezydentowi skazane jest na niepowodzenie. (mp)