Kerry przebija Busha
Do radykalnego obniżenia podatków dla klasy średniej, o wiele większych niż te, które zaproponował prezydent George W. Bush, wezwał demokratyczny kandydat na prezydenta John Kerry.
Kerry wystąpił z apelem do przywódców central związkowych aby poparli jego kandydaturę w listopadowej rozgrywce z prezydentem Bushem. Kandydat Demokratów znacznie zaostrzył swą retorykę określając Republikanów i pośrednio prezydenta Busha (chociaż nie wymienił jego nazwiska) mianem "oszustów i kłamców".
Po serii wtorkowych prawyborów w stanach południowych, Kerry dysponuje głosami - według oceny Associated Press - 2.001 delegatów na krajową konwencję Partii Demokratycznej. Do uzyskania nominacji kandydata do Białego Domu potrzeba 2.162 głosów delegatów. Ten próg Kerry najprawdopodobniej przekroczy w przyszłym tygodniu.
Kerry spotkał się w Waszyngtonie ze swym byłym rywalem Howardem Deanem aby przedyskutować ewentualne poparcie przez Deana jego kandydatury. Według źródeł poinformowanych, Dean oficjalnie poprze kandydaturę Kerry'ego w przyszłym tygodniu i być może nawet przyłączy się do jego sztabu wyborczego.