Trwa ładowanie...
d3rqpok
15-04-2010 16:55

"Katastrofa zbliżyła nas do Polaków"

Katastrofa pod Smoleńskiem wywołała wśród Rosjan falę współczucia dla Polaków - powiedział polskim dziennikarzom ambasador Rosji w Paryżu Aleksandr Orłow. Jego zdaniem, przyjaźń między dwoma narodami jest silniejsza niż historyczne zaszłości.

d3rqpok
d3rqpok

Orłow reprezentował swoje państwo na ceremonii we francuskim MSZ, upamiętniającej ofiary tragicznego wypadku. Po uroczystości, w rozmowie z polskimi dziennikarzami, rosyjski ambasador zwrócił uwagę, że w ostatnich dniach "tysiące mieszkańców Moskwy i innych rosyjskich miast" manifestowało spontanicznie swoje współczucie dla rodzin ofiar tragedii.

Powiedział, że wielu z nich składało kwiaty i paliło świece pod ambasadą RP w stolicy Rosji i polskimi ośrodkami w tym kraju. "Widzimy, do jakiego stopnia władze rosyjskie zaangażowały się we wszystkie ceremonie związane z tą tragedią" - dodał Orłow.

Zauważył, że "premier Władimir Putin był kilkakrotnie na miejscu zdarzenia", a ponadto "sam kieruje komisją śledczą ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy, której zebrania odbywają się prawie codziennie w całkowitej przejrzystości i we współpracy z polskimi przyjaciółmi".

- Można tylko żałować, że trzeba było takiej tragedii, by dać nowy impuls naszym (rosyjsko-polskim) stosunkom. Ale to pokazuje, że uczucie sympatii i przyjaźni między naszymi dwoma narodami jest dużo głębsze niż wszystko to, co nas wcześniej dzieliło. To przesłanie nadziei, które kierujemy do naszych polskich przyjaciół - powiedział Orłow.

Proszony o komentarz do tego, że sobotnia katastrofa prezydenckiego samolotu zdarzyła się w pobliżu miejsca zbrodni katyńskiej, Orłow odparł: "Być może Bóg tak chciał". Po czym dodał, że "przeznaczenie zadało bardzo tragiczny i symboliczny cios, który nas przerasta".

d3rqpok
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3rqpok
Więcej tematów