Katastrofa śmigłowca ONZ w Sierra Leone
W Sierra Leone rozbił się obsługujący misję ONZ rosyjski śmigłowiec MI-8MTV; zginęły
wszystkie 24 osoby obecne na pokładzie - poinformował rosyjski
przewoźnik - kompania Utair.
29.06.2004 | aktual.: 29.06.2004 18:32
Prawdopodobnie wszyscy pasażerowie byli cudzoziemcami, rosyjska była natomiast załoga maszyny - powiedział przedstawiciel biura prasowego.
Maszyna latała w Sierra Leone na podstawie kontraktu między Utairem a miejscową misją ONZ. Według rosyjskiej telewizji NTV śmigłowiec spadł w okolicy miasta Yengema na południowym wschodzie kraju. Na miejscu katastrofy wybuchł pożar, wokół jest wiele zwalonych, palących się drzew.
Kompania Utair, której śmigłowce wykorzystuje się w wielu miejscach na świecie, reklamuje się jako największe w Rosji przedsiębiorstwo śmigłowcowe.
W latach 2001-2003 wygrała kilka przetargów na współpracę z ONZ i zapewniała transport misjom pokojowym organizacji, m.in. w Sierra Leone, na Timorze Wschodnim, Saharze Zachodniej i w Erytrei. Łącznie, jak twierdzi przedsiębiorstwo na swojej stronie internetowej, w służbie ONZ lata jego 19 maszyn, w tym trzy Mi-26, jedenaście Mi-8MTV i pięć Mi-8T.
W ramach misji UNAMSIL w Sierra Leone stacjonują 11-tysięczne siły pokojowe, które przywracają porządek po krwawej wojnie domowej (1991-2002). Na stronie UNAMSIL wśród ponad 30 krajów, które wysłały do Sierra Leone swoich żołnierzy lub policjantów, nie ma Polski.
