Katastrofa samolotu w Iranie
Co najmniej 119 osób
zginęło w katastrofie irańskiego samolotu wojskowego C-130, który roztrzaskał się o 10-piętrowy blok mieszkalny w Teheranie.
06.12.2005 | aktual.: 06.12.2005 16:03
Burmistrz stolicy Iranu Mohammad Bagher Ghalibaf powiedział, że zginęły wszystkie 94 osoby znajdujące się na pokładzie samolotu. Teherańskie radio informowało, że oprócz nich śmierć poniosło 25 mieszkańców bloku, a 90 z nich jest rannych. Kilka osób znajduje się w stanie ciężkim.
Po uderzeniu samolotu nastąpiła eksplozja, a budynek całkowicie ogarnęły płomienie - relacjonowało sytuację na miejscu radio państwowe. Straż pożarna ugasiła ogień; wokół uszkodzonego i pokrytego sadzą bloku rozrzucone są szczątki maszyny.
W budynku mieszka ok. 250 osób, głównie wojskowi. Irańska policja wyraziła obawy, że liczba ofiar katastrofy będzie duża. Wiadomo, że samolot podchodził do awaryjnego lądowania. Chwilę wcześniej wystartował z położonego na zachodzie miasta portu lotniczego Mehrabad, po czym pilot zasygnalizował usterkę techniczną.
Samolot leciał do położonego na południu kraju miasta Bandar-Abbas. Agencja IRNA dodaje, że pasażerowie samolotu to w większości dziennikarze, którzy mieli relacjonować odbywające się tam manewry wojskowe.
Na wyposażeniu irańskiego lotnictwa wojskowego jest ok. 15 amerykańskich samolotów C-130, jeszcze sprzed rewolucji islamskiej 1979 r. Władze Iranu twierdzą, że przyczyną katastrof lotniczych jest brak części zamiennych ze względu na amerykańskie sankcje gospodarcze.