Karol dostał żubra
"Słowo Polskie Gazeta Wrocławska" zawiozło
Karolowi Klementowskiemu, chłopcu znanemu z telewizyjnego programu
"Duże dzieci", przekazane za pośrednictwem gazety prezenty od
Włodzimierza Cimoszewicza. Karol uwielbia politykę i Cimoszewicza.
20.03.2006 | aktual.: 20.03.2006 09:28
Karol ma 9 lat. Mieszka we wsi Chwalim w Lubuskiem. Będą przyspieszone wybory parlamentarne - mówi chłopiec. Wczoraj oglądałem w telewizji sondaże, wygra je Platforma Obywatelska - dodaje.
Karol uwielbia politykę i Cimoszewicza. Często mówi o tym w programie telewizyjnym "Duże dzieci". Gdy dziennik napisał o tym, Cimoszewicz postanowił sprawić chłopcu jakąś niespodziankę. Za pośrednictwem gazety przekazał Karolowi m.in. zdjęcie żubra i lisa w Puszczy Białowieskiej. Zdjęcia te polityk zrobił własnoręcznie.
Prowadzący program "Duże dzieci" Wojciech Mann mówi o Karolu: Nigdy nie spotkałem tak małego chłopca o takiej wiedzy politycznej i tak zdecydowanych poglądach. Najlepsze jest to, że gdy rozmawiamy np. o dinozaurach, Karol przysypia. Gdy mówimy o polityce, trudno go poskromić. Krzyczy, macha rękoma, tak go polityczne tematy ekscytują - opowiada.
Włodzimierzowi Cimoszewiczowi Karol tak się spodobał - podkreśla dziennik - że nie tylko wysłał dla chłopca prezenty, zaczął także oglądać "Duże Dzieci".
Rodzice Karola nie mają pojęcia, skąd u syna taka fascynacja polityką i Cimoszewiczem. Absolutnie nie rozmawiamy w domu od rana do nocy o polityce. Mąż ogląda wiadomości w telewizji, ja oglądam głównie prognozę pogody, żeby wiedzieć, w co się ubrać na jutro do pracy - śmieje się mama Karola.
Za to Karol ogląda z pasją wszystkie programy informacyjne. "Słowo Polskie Gazeta Wrocławska" zapytało chłopca, czy ogląda też dobranockę. Tak, ale tylko po to, żeby nie zapomnieć, że zaraz po niej są "Wiadomości". Bajka jako taka mało mnie interesuje - mówi poważnie Karol.