PolskaKaramba, policjanci w bagażniku!

Karamba, policjanci w bagażniku!

Zastępca naczelnika sekcji kryminalnej
rybnickiej policji oraz policjant tej sekcji mogą mieć kłopoty z
powodu głupiego żartu, którego dopuścili się po urodzinach kolegi -
relacjonuje "Dziennik Zachodni".

24.03.2005 | aktual.: 24.03.2005 11:45

Po kielichu jeden z policjantów miał wskoczyć do bagażnika BMW swojego znajomego. Po co? Dla żartu. Zachowanie policjantów nie spodobało się mieszkance Rybnika, która złożyła na nich skargę.

Policjanci byli po służbie więc trudno mówić o wykroczeniu. Nie wykluczam, że zastępca naczelnika poniesie konsekwencje, bo oficerowi nie wypada tak się zachowywać. To dobrzy policjanci, ale popełnili błąd- mówi mł. insp. Zbigniew Głowacki, szef rybnickiej policji.

"W mieście X patrol widzi jak spod ekskluzywnej restauracji wyjeżdża sobie BMW z niedomkniętym bagażnikiem. Wewnątrz auta siedzi kilka osób. Patrol udaje się za nim, włącza sygnały. Za rogiem policjanci widzą, że samochód stoi, a z bagażnika wychodzą w pośpiechu dwaj mężczyźni. Okazuje się, że to policjanci miejscowej komendy" - mniej więcej tak zaczyna się jeden z wątków dyskusji toczącej się na internetowym forum policji.

Dalej autor o pseudonimie "karamba" opisuje, że jeden z policjantów, którzy wyszli z bagażnika, to zastępca naczelnika sekcji kryminalnej miejscowej komendy. Obaj policjanci byli pijani, a towarzyszyła im osoba o "niekoniecznie pozytywnych relacjach z prawem" pisze karamba. Co gorsza, policjanci mieli afiszować się swoimi stanowiskami i bełkotliwie wyjaśniać funkcjonariuszom na służbie, że wszystko w porządku i powinni dać sobie spokój z dalszą kontrolą.

"DZ" dowiedział się, że kontrola opisywanego BMW miała miejsce w Rybniku. A opisywani policjanci to zastępca naczelnika sekcji kryminalnej oraz drugi funkcjonariusz tej sekcji. Sprawa pewnie nie nabrałaby rozgłosu, gdyby nie kobieta, która była świadkiem całego zajścia i zawiadomiła o wszystkim Komendę Wojewódzką Policji. Złożyła nawet skargę na zachowanie policjantów. Sprawa nie wyszłaby na jaw, gdyby nie życzliwy karamba, który wątek opisał w sieci. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)