Kandydat Juszczenki na premiera przepadł
Rada Najwyższa, parlament Ukrainy, odrzuciła kandydaturę Jurija Jechanurowa na premiera. Do poparcia Jechanurowa wzywał prezydent Wiktor Juszczenko. Jego kandydat przepadł trzema głosami. Do zatwierdzenia Jechanurow potrzebował 226 głosów w 450-miejscowym parlamencie.
Jechanurow został p.o. premiera 8 września po zdymisjonowaniu przez Juszczenkę gabinetu Julii Tymoszenko w atmosferze największego skandalu politycznego na Ukrainie od czasów ubiegłorocznej "pomarańczowej rewolucji". Trzy dni przed dymisją rządu współpracujący z Tymoszenko były szef prezydenckiej administracji Ołeksandr Zinczenko oskarżył o korupcję najbliższych współpracowników prezydenta.
Juszczenko oświadczył w parlamencie, że w ostatnim czasie na Ukrainie realizowany jest scenariusz "rujnowania władzy", w którym biorą udział siły "będące na Majdanie i ci, którzy chcieli Majdan rozpędzić".
Majdan Nezałeżnosti (Plac Niepodległości) w Kijowie, na którym rozgrywała się "pomarańczowa rewolucja" ma na Ukrainie podwójne znaczenie. Jest nie tylko najbardziej znanym placem stolicy Ukrainy, ale także oznacza uczestników "pomarańczowej rewolucji" protestujących przeciwko fałszowaniu ubiegłorocznych wyborów prezydenckich.
Juszczenko skrytykował w parlamencie zdymisjonowany gabinet Tymoszenko i zaznaczył, że odwołanie rządu było niezbędne dla ratowania wizerunku i reputacji kraju. Dążyłem do porozumienia między skonfliktowanymi stronami (Tymoszenko a byłym sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Petrem Poroszenką), ale nie udało się go znaleźć. Postanowiłem więc zdymisjonować wszystkich - powiedział Juszczenko.
Prezydent zwrócił się do deputowanych, aby podejmując decyzję w sprawie Jechanurowa oparli się o wartości moralne, nie poddawali się emocjom i nie kierowali interesami partyjnymi. W celu przywrócenia stabilizacji (w kraju) proszę o zatwierdzenie Jurija Jechanurowa na stanowisku premiera - powiedział Juszczenko, wyrażając jednocześnie przekonanie, że będzie on w stanie utworzyć "pragmatyczny rząd, mogący zapewnić rozwój państwa w czasie, który pozostał do wyborów".
Wybory parlamentarne na Ukrainie odbędą się w marcu przyszłego roku. Sojusznicy z czasów "pomarańczowej rewolucji" Juszczenko i Tymoszenko zapowiedzieli już, że nie pójdą razem na wybory.
Głosowanie nad kandydaturą Jechanurowa ma odbyć się jeszcze we wtorek. Do zatwierdzenia potrzebuje on 226 głosów w 450-miejscowym parlamencie.