Kalinowski nie przejmuje się rankingami
Jarosław Kalinowski nie przejmuje się niskimi notowaniami w rankingach prezydenckich. Kandydat PSL na ten urząd podkreślił, że kampania wyborcza dopiero się rozpoczyna i do wyborów zostało jeszcze trzy miesiące.
19.07.2005 | aktual.: 19.07.2005 08:15
Gość porannych Sygnałów Dnia powiedział, że jego pozycja w sondażach w zasadzie się nie zmienia i jest zbliżona do tej, którą miał po ogłoszeniu kandydatury. Jego zdaniem, w toku kampanii jego pozycja może się tylko poprawić. Kandydat PSL na prezydenta dodał również, że w sondażach jest wiele przewartościowań i jest wykreowana pewna grupa liderów.
Jarosław Kalinowski podkreślił też, że zarówno on, jak i jego ugrupowanie nie chcą uczestniczyć w awanturach, które się odbywają w polityce. Wyjaśnił, że dla PSL nie są najważniejsze komisje, teczki i lustracja, lecz zmniejszenie bezrobocia i naprawa sytuacji gospodarczej.
Według ostatnich sondaży, przeprowadzonych na zlecenie "Rzeczpospolitej" Jarosław Kalinowski zajmuje prezydenckim rankingu siódme miejsce z dwuprocentowym poparciem.