Kaczyński: zagrozić mi może tylko Tusk
Lech Kaczyński (PiS), który ogłosił w sobotę, że wystartuje w wyborach prezydenckich, uważa, że jego największym konkurentem w drodze do Pałacu Prezydenckiego będzie lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Kaczyński stwierdził jednak, że PiS ma lepszą receptę na Polskę.
Lech Kaczyński potwierdził w "Sygnałach Dnia", że ubiega się o stanowisko głowy państwa. Prezydent Warszawy zamiar kandydowania na prezydenta kraju ogłosił w sobotę. Gość Polskiego Radia zapewnił jednak, że stolica w okresie do wyborów prezydenckich nie pozostanie bez gospodarza. Nie będę brał pieniędzy za nic - oświadczył prezydent Warszawy.
Kaczyński ocenia, że kampania przed wyborami prezydenckimi w pełni ruszy w drugiej części lata. A jej szczyt przypadnie na jesień. Honorowy prezes Prawa i Sprawiedliwości ocenia, że jego głównym rywalem w drodze do Pałacu Prezydenckiego będzie Donald Tusk. Kaczyński zapewnił przy tym, że jego partia dąży do koalicji z kierowaną przez Tuska Platformą Obywatelską.
Kaczyński uważa jednak, że PiS ma lepszą od Platformy receptę na Polskę. Dodał że wszystko wskazuje na to, iż obie te partie są skazane na współpracę.
Według Lecha Kaczyńskiego, wybory parlamentarne powinny odbyć się jak najwcześniej. Prezydent Warszawy i kandydat na prezydenta Polski uważa, że dobrym terminem byłby 19 czerwca.