PolskaKaczyński oddał swoje łóżko Tuskowi

Kaczyński oddał swoje łóżko Tuskowi

Lech Kaczyński chwali Radosława Sikorskiego za ciężką pracę w kuluarach unijnego szczytu. Premier Donald Tusk mówi o znaczącej roli prezydenta w wypracowaniu rządowego stanowiska. Z ustaleń "Dziennika" wynika, że w polskiej delegacji do Brukseli, nawet w podróży nie było najmniejszego zgrzytu. Mało tego. W samolocie TU-154 prezydent oddał do dyspozycji zmęczonego premiera... swoją leżankę. Skutek? Prezydent ma teraz przekonywać premiera, że w takim składzie powinni jeździć już zawsze.

03.09.2008 | aktual.: 03.09.2008 07:09

Z informacji dziennika wynika, że to właśnie miła atmosfera w polskiej delegacji spowodowała, że po kilku godzinach poprawiła się także prezydencka ocena szczytu. W poniedziałek wieczorem oceniał go na "czwórkę z minusem". Wczoraj mówił, że jest "całkiem zadowolony". Oczywiście, gdyby Unia składała się z samych Polsk, to by było inaczej - dodał.

Jednak już kilka godzin po wylądowaniu na warszawskim Okęciu, czar poniedziałkowych wydarzeń prysł. Szef MSZ wyraźnie dał do zrozumienia, że zapis o zacieśnaniu współpracy w polityce energetycznej nie był sukcesem prezydenta, a Wielkiej Brytanii. Chwilę wcześniej w wicepremier Grzegorz Schetyna był pytany, czy taki wyjazd polskiej delegacji może się powtórzyć w przyszłości. Mam nadzieję, że nie będzie musiało. Będziemy na przyszłość unikać i wspólnych szczytów i wspólnych lotów - stwierdził polityk.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)