Kaczyński: Miller architektem siły Samoobrony
Według szefa PiS Lecha Kaczyńskiego, to SLD jest odpowiedzialny za to, że Samoobrona urosła w siłę. Leszek Miller jest tego architektem - powiedział Kaczyński.
07.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Kaczyński przypomniał, że na początku lat 90., wówczas gdy powstawała Samoobrona, był szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego w kancelarii Prezydenta Lecha Wałęsy i pamięta, jak to się odbywało. Nie chciał ujawnić szczegółów, powiedział tylko, że delikatnie mówiąc Samoobrona ma korzenie wspólne z SLD.
Według szefa PiS, wzrost poparcia dla Samoobrony już zaczyna być niebezpieczny - także dla SLD. Kaczyński podkreślił, że to Sojuszowi obecnie spada poparcie, a Samoobronie rośnie.
Ale w tej sprawie należy rozmawiać z Leszkiem Millerem - on jest tego architektem - powiedział Kaczyński.
Jego zdaniem, to wszystko, co działo się w czwartek i piątek w Sejmie, to kolejna odsłona walki Samoobrony o zdobycie elektoratu.
Tym razem ofiarą padł PSL, ale sam dał Samoobronie argumenty. Poseł PSL jest importerem zboża z zagranicy w warunkach, gdy dochody rolników spadły w ostatnich latach - według słów ministra Kalinowskiego - o 40%. Pojawia się pytanie: czy PSL reprezentuje interesy rolników, czy tylko przedsiębiorców związanych z rolnictwem - podkreślił Kaczyński.
Według lidera PiS, tempo i stanowczość działania wymiaru sprawiedliwości wobec Samoobrony zależy od tego, kto jest atakowany przez Leppera i jego ugrupowanie.
Jeśli są oskarżenia w stosunku do rządzących - na przykład do ministrów Cimoszewicza i Szmajdzińskiego, to prokuratura działa szybko, jak na warszawską, a w innych sprawach - nieporównanie wolniej - podkreślił szef PiS.
W piątek w Sejmie dopiero z kilkugodzinnym opóźnieniem rozpoczęła się debata o polityce rolnej rządu. Samoobrona domagała się kolejnych przerw, m.in. do czasu przybycia do Sejmu na debatę przedstawicieli resortów finansów i gospodarki. Następnie Lepper zażądał przerwy w obradach do następnego posiedzenia Sejmu.
Samoobrona chciała, by debata była transmitowana przez telewizję, a - jak powiedział Lepper - transmisja w telewizyjnej Dwójce w piątek już się skończyła. Tuż przed rozpoczęciem debaty rolnej Lepper wniósł o przerwę do godziny 24, jednak wicemarszałek Donald Tusk (PO) nie uwzględnił tego wniosku.
Wcześniej posłanka Samoobrony Renata Beger domagała się, by minister sprawiedliwości Barbara Piwnik złożyła wyjaśnienia w związku z doniesieniem o przestępstwie złożonym przez Związek Zawodowy Rolnictwa Samoobrona. Według posłanki, związek złożył w czwartek doniesienie o przemycie zboża, a prokuratura nie podjęła w tej sprawie czynności.
Beger powiedziała, że za nielegalnym importem stoją m.in. prezes i wiceprezesi Agencji Rynku Rolnego oraz członkowie PSL na czele z wicepremierem Jarosławem Kalinowskim i szefem Giełdy Towarowej Waldemarem Pawlakiem. (an)