Pan Cimoszewicz pokazał, zresztą nie pierwszy raz, że po prostu do wypełniania tak wysokich funkcji publicznych się nie nadaje - powiedział lider Prawa i Sprawiedliwości.
To ugrupowanie - podobnie jak później Samoobrona - zarzuciło szefowi dyplomacji, że polskie ustępstwa w negocjacjach z Unią Europejską przedstawił po raz pierwszy w Brukseli, nie informując o nich wcześniej w kraju.
Kaczyński podkreślił, że jego ugrupowanie w pełni opowiada się za wejściem Polski do Unii Europejskiej. Dodał jednak, że w negocjacjach chodzi o najważniejsze polskie sprawy.
Włodzimierz Cimoszewicz oświadczył na początku tygodnia w Brukseli, że godzimy się na umożliwienie cudzoziemcom szybszego kupowania ziemi rolniczej w Polsce oraz przystajemy na opóźnienie możliwości podejmowania przez Polaków pracy w krajach Unii po wejściu naszego kraju do wspólnoty. (an)