Juszczenko premierem Ukrainy?
Premier Ukrainy Julia Tymoszenko oświadczyła, że w rozmowach o powołaniu nowej koalicji parlamentarnej wśród kandydatur na nowego szefa rządu pojawiają się nazwiska b. prezydenta Wiktora Juszczenki oraz b. szefa parlamentu Arsenija Jaceniuka.
- Jest to bardzo symboliczne. Po tylu antyukraińskich oświadczeniach Janukowycza, Juszczenko i Jaceniuk pukają dziś do drzwi jego gabinetu - powiedziała Tymoszenko na konferencji prasowej. Wcześniej przewodniczący Rady Najwyższej (parlamentu) Wołodymyr Łytwyn ogłosił, że dotychczasowa koalicja Bloku Julii Tymoszenko, Bloku Wołodymyra Łytwyna i bloku Nasza Ukraina-Ludowa Samoobrona (NU-LS), przestała istnieć. Tymoszenko uznała, że koniec koalicji ogłoszono bezprawnie. - Mieliśmy sfałszowane wybory prezydenckie, teraz mamy sfałszowane rozwiązanie koalicji. Myślę, że w najbliższych dniach zobaczymy także sfałszowaną nową koalicję - mówiła oburzona szefowa rządu.
Ogłaszając koniec koalicji przewodniczący parlamentu Łytwyn argumentował, że nie była ona w stanie zebrać 226 podpisów (w 450-osobowej izbie), które potwierdziłyby jej zdolność do działania. Łytwyn wykorzystał tu nowy regulamin parlamentu, zgodnie z którym koalicję tworzą deputowani, a nie kluby parlamentarne. Zdaniem stronników Tymoszenko, Łytwyn naruszył prawo, gdyż jej koalicja powstała w czasie, gdy większość parlamentarną powoływały kluby, a nie deputowani.
Premier Tymoszenko zapowiedziała, że w środę na Ukrainie dojdzie do kolejnego "zamachu na demokrację", czyli głosowania nad usunięciem jej rządu. Dała jednocześnie do zrozumienia, iż w przypadku niekorzystnego dla niej wyniku głosowania przejdzie do opozycji wobec ekipy Janukowycza. Tymoszenko oświadczyła w związku z tym, że przystępuje do jednoczenia wokół swojej osoby "prawdziwych sił narodowo-demokratycznych".
W prowadzonych przez Partię Regionów Janukowycza rozmowach o nowej koalicji najważniejsze jest uzyskanie poparcia podzielonego na dwa skrzydła 71-osobowego bloku NU-LS. Jedna część tego ugrupowania popiera Tymoszenko, druga zaś gotowa jest do współpracy z Janukowyczem. Po wyborach prezydenckich NU-LS zaczęła prowadzić rozmowy o wejściu do koalicji z "regionałami", negocjując jednocześnie z Tymoszenko kwestię utrzymania koalicji z jej ugrupowaniem. NU-LS postawiła przy tym warunek, że chce otrzymać dla siebie stanowisko premiera. Tymoszenko odrzuciła ten postulat, a Partia Regionów nie wypowiedziała się dotychczas w tej sprawie.
Były prezydent Juszczenko, który do niedawna był honorowym przewodniczącym partii Nasza Ukraina, na stronie internetowej tego ugrupowania przedstawiany jest dziś jako jego szef. Drugi z wymienionych przez Tymoszenko pretendentów na stanowisko premiera, Arsenij Jaceniuk, jest deputowanym NU-LS.
Jarosław Junko