Julia Tymoszenko trafi do aresztu?
Ukraińscy eksperci i politycy nie wykluczają, że była premier Julia Tymoszenko może zostać aresztowana. Ma się stawić w prokuraturze na przesłuchanie w związku ze wszczętym wobec niej postępowaniem karnym. Zdaniem politologa Ołeksandra Palija, do aresztowania może dojść nawet zaraz po przesłuchaniu.
- Pragnienie zemsty, chęć pokazania, jaka władza jest silna, i dążenie do zastraszenia społeczeństwa może doprowadzić do irracjonalnych decyzji - powiedział Palij.
Ekspert ocenił, iż możliwe zatrzymanie Tymoszenko oraz jej ukaranie ma ją odsunąć od udziału w wyborach parlamentarnych. Palij uważa, że mogą one być rozpisane już na wiosnę nadchodzącego roku.
Prokuratura wszczęła postępowanie wobec byłej premier w ub. tygodniu, zarzucając jej niecelowe wykorzystanie przez jej rząd środków uzyskanych przez Ukrainę w 2009 r. ze sprzedaży kwot emisyjnych dwutlenku węgla.
O możliwości aresztowania dyskutują także ukraińscy politycy. Zatrzymania byłej premier nie wykluczają ani przedstawiciele opozycji, ani władz. - Jeśli jej wina zostanie udowodniona, to będzie ukarana - mówił Jurij Myrosznyczenko z rządzącej Partii Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza.
Opozycja ostrzega ze swej strony, że jeśli do aresztu dojdzie, władze tego pożałują. -Tymoszenko nie jest ukraińskim Chodorowskim. Jej aresztowanie będzie ostatnim krokiem Janukowycza przed jego polityczną śmiercią - oświadczył wiceszef opozycyjnego klubu parlamentarnego Bloku Julii Tymoszenko, Serhij Sobolew.
W kampanii przed wyborami prezydenckimi z początku bieżącego roku Tymoszenko była główną konkurentką zwycięzcy wyborów, obecnego prezydenta Wiktora Janukowycza.