Jordańczyk uwolniony, Libańczyk porwany
W okolicach Karbali, policja odbiła jordańskiego zakładnika, porwanego osiem dni temu w Bagdadzie - poinformowała agencja AFP. Tego samego dnia podano wiadomość o uprowadzeniu w Iraku obywatela libańskiego.
Napadło na mnie ośmiu mężczyzn - powiedział agencji AFP uwolniony Samer Tumallah Husajn, 35-letni jordański biznesmen handlujący samochodami. Zaprowadzili mnie do jakiejś wioski, kazali zadzwonić do rodziny i zażądać 170 tys. dolarów okupu - dodał.
Podczas akcji w wiosce Um-Roja policja zatrzymała dwóch porywaczy. Trzeciemu udało się zbiec.
Jordański biznesmen twierdzi, że był dobrze traktowany przez porywaczy. Chcieli wyłącznie pieniędzy - powiedział.
We wtorek libańska telewizja LBC poinformowała o kolejnym uprowadzeniu. Wyemitowała nagranie pokazujące porwanego w Iraku Libańczyka Mohammada Raada.
Można było zobaczyć mężczyznę klęczącego przed grupą uzbrojonych mężczyzn i trzymającego swoją kartę identyfikacyjną. Porywacze zagrozili zabiciem zakładnika, jeśli firma, dla której pracuje, nie opuści Iraku w ciągu 72 godz.