Jeżdżące "bomby zegarowe"
Mianem "bomb zegarowych na kołach" określił
minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii, Ingo
Wolf, jeżdżące po niemieckich autostradach ciężarówki z Europy
Środkowo-Wschodniej.
Pojazdy z Polski, Litwy i innych krajów wschodnioeuropejskich nie powinny (w tym stanie) właściwie nigdy wjechać na niemieckie drogi - powiedział polityk niemieckiej FDP tygodnikowi "Der Spiegel". Informacja ukazała się w internetowym wydaniu pisma.
Podczas przeprowadzonej w ubiegłym tygodniu nocnej kontroli drogowej policja musiała wycofać z ruchu co trzecią z około 100 sprawdzonych ciężarówek z Europy Wschodniej - wyjaśnił minister. Policjanci wykryli połamane tarcze hamulcowe w załadowanych po dach TIR-ach.
Wśród 138 defektów technicznych stwierdzono m.in. przerdzewiałe podwozia i łyse opony. Jednocześnie żadna ze skontrolowanych niemieckich ciężarówek nie miała poważniejszych braków technicznych - podkreślił minister.
W Nadrenii Północnej-Westfalii, najludniejszym i najbardziej uprzemysłowionym niemieckim landzie, rządzi od maja tego roku koalicyjny rząd CDU-FDP.
Jacek Lepiarz