Jasna Góra nie pustoszeje
Jasna Góra, ukochane miejsce Jana Pawła II, od dwóch dni nie pustoszeje. Wręcz przeciwnie, do setek wiernych, którzy spędzili noc na czuwaniu przed Cudownym Obrazem Matki Boskiej, dołączają z każdą chwilą nowe grupy z całego niemal kraju i nie tylko.
02.04.2005 | aktual.: 02.04.2005 13:31
Wokół klasztoru zaczyna brakować miejsc do parkowania. Obok częstochowian tłumnie ciągną pątnicy. Bardzo często słychać odmienne od polskiego języki, bo wśród tłumów wiernych wielu jest cudzoziemców - Niemców, Anglików, Włochów.
Obecni są maturzyści z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej i uczestnicy Ogólnoświatowej Pielgrzymki Ruchu Rodzin Nazaretańskich. W południe rozpoczęła się msza św. dla uczestników 25 jubileuszowej Pielgrzymki Obrońców Życia. Trudno określić liczbę osób obecnych na Jasnej Górze, ale są to tysiące.
Mnóstwo osób zagląda do znajdującej się w okalającym klasztor murze księgarni, by kupić ostatnią książkę Jana Pawła II "Pamięć i tożsamość". Nie zrobiłam tego wcześniej, a dzisiaj musiałam kupić słowa Ojca Świętego; sam do nas nie może mówić, ale tu jest to, co chce nam przekazać - powiedziała nauczycielka z Częstochowy Iwona Orzeł. Stojący za nią mężczyzna kupił pięć egzemplarzy.
Ludzie nie wstydzą się łez, które wywołuje praktycznie każde słowo wypowiadane przez prowadzących trwające bez przerwy modlitwy ojców paulinów.
Oczy wiernych zwrócone są na znajdujące się obok Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej widome znaki miłości Jana Pawła II dla Jasnej Góry i Maryi Jasnogórskiej: złotą różę, złote serce i różaniec oraz przestrzelony w czasie zamachu 1981 roku pas papieski.