Trwa ładowanie...
d10njf9
23-05-2005 01:35

Jaruzelski broni Wałęsy

Generał Wojciech Jaruzelski oświadczył byłemu
prezydentowi Lechowi Wałęsie, że nigdy nie wydawał poleceń
stosowania wobec niego żadnych akcji, ani nigdy nie uważał, go za
kogoś kto działa na rzecz PRL-owskich władz.

d10njf9
d10njf9

Podczas niedzielnej debaty w "Linii Specjalnej" w TVP2 Wałęsa wielokrotnie zwracał się do Jaruzelskiego, aby ten przyznał, że on nigdy "ani przez sekundę" nie był po stronie komunistycznej. Wałęsa domagał się zdementowania podejrzeń o swoją agenturalną działalność. Zarzuty takie stawiali kilka miesięcy temu w Radiu Maryja niektórzy byli działacze "Solidarności".

Wałęsa apelował do byłego szefa władz stanu wojennego o przyznanie, że sfabrykowana była m.in. jego rzekoma rozmowa z bratem, sugerująca Wałęsie defraudację związkowych pieniędzy.

Ani sekundy nie byłem po komunistycznej stronie, całe życie oddałem walce, oczywiście nie z panem, nie z ludźmi, a z systemem, mówienie teraz, że byłem agentem, albo donosiłem na kogoś, to jest skandal - powiedział Wałęsa.

Jaruzelski zaznaczył, że nie o wszystkich działaniach służb specjalnych PRL wiedział, tak jak Wałęsa jako prezydent nie wiedział o wszystkim, a przypisywano mu np. inspirowanie inwigilacji prawicy.

d10njf9

Generał nazwał Wałęsę postacią historyczną i towarem promocyjnym, o który powinniśmy dbać na forum międzynarodowym. Dodał, że jeśli ktoś "poluje" na Okrągły Stół, który jest jednym z naszych największych zwycięstw XX wieku, niszczy wizerunek Polski jako kraju awangardowego w dokonaniu zmian w Europie środkowej i wschodniej.

Wałęsa podkreślił, że porozumienie jest niezbędne. Przykład Polakom musimy dać. Ale w odpowiednim klimacie - dodał.

Nigdy nie uważałem pana za kogoś, kto działa w ramach służb na rzecz władz, nigdy nie dawałem żadnego polecenia na to, aby fabrykować, czy przygotować jakiś dokument - zaznaczył Jaruzelski. Generał zauważył, że Wałęsa m.in. gdy był prezydentem miał okazję zbadać prawdziwość materiałów wobec niego.

Wałęsa, podkreślił, że nie wierzył, że coś takiego jest prawdopodobne. Mówili to ludzie tak niepoważni, że ja to lekceważyłem. Dopóki nie wszedł w to ojciec Rydzyk i cała ta jego komanda. To zaczęło już być zbyt poważne - dodał.

d10njf9

Na pytanie prowadzącej program Barbary Czajkowskiej czy jest usatysfakcjonowany wypowiedziami generała, Wałęsa odparł: Generał powiedział to, co należało powiedzieć. Ja na to dawno czekałem. Czekałem aż powie wprost, że nigdy coś podobnego się nie zdarzyło i to jest dużo.

Dopytywany, czy to jest wszystko dodał: Zawsze podejrzewam, że jest coś dużego o czym tylko pan generał wie, coś w obrębie prymasa i Ojca św. Tak mi się wydaje, że tu trzeba wyprzedzić działanie, które musi nastąpić. To są rzeczy, o których wie tylko dwóch generałów w Polsce i nikt więcej.

Jaruzelski powrócił też do swojego pomysłu powołania Komisji Prawdy i Pojednania. Zadeklarował, że gotów jest zeznawać przed nią jako pierwszy świadek, "dzień i noc". Jak ocenił, byłby to taki "świecki konfesjonał". Wałęsa sprzeciwił się tworzeniu nowej instytucji. Przyznał jednak, że pomysł jest niezły. Jego zdaniem, taka komisja mogłaby działać np. przy Instytucie Pamięci Narodowej.

d10njf9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d10njf9
Więcej tematów