Janusz Danecki: co po śmierci Arafata?
Arabista profesor Janusz Danecki twierdzi, że odejście Jasera Arafata jest dla Palestyńczyków tragedią. Gość salonu Politycznego Trójki uważa, że Arafat był symbolem walki narodu palestyńskiego i wszystko, co Palestyńczycy osiągnęli, zawdzięczają jemu.
05.11.2004 | aktual.: 05.11.2004 09:18
Profesor Danecki przyznał, że w ciągu ostatnich 4 latach rola Arafata jako przywódcy Autonomii była praktycznie niewielka. Po nim - zdaniem arabisty - nastąpi walka o władzę i o państwo palestyńskie.
Profesor Danecki uważa, że duże szanse na przejęcie władzy politycznej ma ktoryś z premierów Autonomii: albo obecny Ahmed Korei albo poprzedni Mahmud Abbas. Zdaniem eksperta radykalni przywódcy palestyńscy nie maja większych szans w tej walce ponieważ ich organizacji nie wspierają obecnie większe autorytety polityczne i duchowe.
Profesor Danecki uważa, że prezydentem Autonomii, który to urząd zachowałby wyłącznie znaczenie symboliczne, mogłaby zostać nawet Hanana Aszraui, wieloletnia działaczka i wysokiej klasy polityk palestyński, niegdyś związana z Arafatem.
Zdaniem gościa radiowej Trójki, taki ukłąd z przewidywalnymi politykami u władzy, mógłby zaakceptować Izrael.