"Jankowski na straconej pozycji"
Ksiądz Henryk Jankowski, który odmawia zrzeczenia się probostwa gdańskiej parafii świętej Brygidy, stoi na z góry straconej pozycji - uważa ksiądz Adam Boniecki. Redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego" dodał, że wypowiedzi i działania Jankowskiego sprawiają wrażenie, że jest człowiekem przerażonym, który stacił kontrolę nad emocjami.
01.10.2004 | aktual.: 01.10.2004 09:37
W czwartek prałat Jankowski udał się do Watykanu, aby zabiegać o audiencję u papieża. Zdaniem księdza Bonieckiego - gościa "Salonu Politycznego Trójki" jest mało prawdopodobne by Jan Paweł II go przyjął. Ksiądz Boniecki podkreślił, że papież zwykle nie chce wkraczać w kompetencje lokalnych biskupów.
Redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego" powiedział, że z wielkim podziwem przyjął list, w którym arcybiskup Tadeusz Gocłowski zaapelował do księdza Henryka Jankowskiego o zrzeczenie się probostwa. Ksiaz Boniecki podkreślił, że w ten sposób arcybiskup tworzy nowe wzory postępowania i po chrześcijańsku daje prałatowi Jankowskiemu szansę wyjścia z całej sytuacji z honorem.