Jagiełło: jestem niewinny
Oświadczam Wysokiej Izbie, że nie popełniłem
przestępstw, które mi się zarzuca - powiedział w Sejmie
były poseł SLD Andrzej Jagiełło. Sejm przystąpił do rozpatrywania
wniosku o wyrażenie zgody na jego zatrzymanie i tymczasowe
aresztowanie.
29.07.2003 | aktual.: 30.07.2003 07:54
"Raz jeszcze oświadczam, że nie miałem zamiaru uprzedzać kogokolwiek o akcji policji w Starachowicach i nie miałam zamiaru umyślnego i świadomego celowego utrudniania prowadzonego w tej sprawie postępowania karnego" - dodał Jagiełło.
Zaznaczył, że deklaruje współpracę z prokuraturą w celu wyjaśnienie nieznanych aspektów sprawy, szczególnie teraz, kiedy podniósł się z totalnego załamania psychicznego.
"Immunitet nie może być przeszkoda w dochodzeniu do prawdy" - powiedział przemawiający przed Jagiełłą sprawozdawca komisji regulaminowej i spraw poselskich Wacław Martyniuk (SLD). Zaznaczył, że gdyby Jagiełło nie był posłem, a tylko zwykłym obywatelem, wniosek o jego aresztowanie już byłby przygotowany. Martyniuk przypomniał, że celem postępowania prokuratury jest dotarcie do źródła przecieku, a poseł Jagiełło, przebywając na wolności, może to utrudnić.