J. Kaczyński przekroczy progi Pałacu Prezydenckiego
Nice to meet you - powiedziałaby Joanna Kluzik-Rostkowska (PJN) Barackowi Obamie. Gdyby, podczas sobotniego spotkania, miała okazję powiedzieć mu coś od siebie, to zaapelowałaby m.in. o zniesienie wiz. W sobotnim spotkaniu będzie również uczestniczył Jarosław Kaczyński.
- Trzeba było aż wizyty prezydenta USA by Jarosław Kaczyński zdecydował się na przekroczenie progu Pałacu Prezydenckiego - skomentowała przewodnicząca PJN mając jednocześnie nadzieję, że wróży to przyszłą obecność prezesa PiS na spotkaniach RBN. Jarosław Kaczyński w swoim wystąpieniu przyznał, że takie spotkanie ma charakter symboliczny, ale ważny.
Paweł Olszewski (PO) jest przekonany, ze sama wizyta Baracka Obamy w Polsce to podkreślenie znaczenia i roli naszego kraju w Europie Środkowo-Wschodniej, a skutki tej wizyty będą zależeć od tego, co prezydent USA zechce zadeklarować.
Niczego po tej wizycie nie spodziewa się Wacław Martyniuk (SLD). - Nie ma żadnego znaczenia, że przyjedzie do nas wielki człowiek i nas poklepie - mówi poseł.
Natomiast Janusz Piechociński (PSL) spodziewa się samych ciepłych słów pod naszym adresem. - Czas kampanii prezydenckiej w USA, więc spodziewam się dopieszczenia krajów Europy Środkowo-Wschodniej - mówi poseł.
Reporter: Dominika Leonowicz