Według tego źródła, szef ekipy terrorystów, Mohamed Atta, który wraz ze swymi współpracownikami porwał pierwszy samolot (linii American Airlines, nr lotu 11) miał się spotkać z agentem irackim w Europie.
Irak wypiera się udziału w zamachu, ale dyktator tego kraju Saddam Husajn powiedział, że Ameryka zbiera to, co zasiała. (mp)