Informator Leppera ponownie do prokuratury
W śledztwie dotyczącym pomówienia przez Andrzeja Leppera pięciu polityków o korupcję prokuratura postanowiła ponownie przesłuchać Bogdana Gasińskiego. Na jego doniesienia powoływał się Lepper, pytając z trybuny sejmowej, czy politycy brali w podanych miejscach i czasie łapówki od biznesmenów i znanych gangsterów.
Prokurator Zbigniew Jaskólski poinformował, że podjęto decyzję o uzupełniającym przesłuchaniu Gasińskiego, ponieważ prokuratura chce zweryfikować prawdziwość jego poprzednich zeznań. Zaznaczył, że nie można jeszcze określić, kiedy zostanie ostatecznie oceniony materiał dowodowy zebrany w tej sprawie.
Przesłuchani przez prokuraturę biznesmeni Jerzy Nagraba i Rudolf Skowroński, którzy - według Gasińskiego - mieli wręczać łapówki politykom stanowczo zaprzeczają tym doniesieniom. Za niewiarygodne uznała je również prokuratura po sobotnim przesłuchaniu Bogdana Gasińskiego.
Gasiński twierdził, że był świadkiem przekazywania łapówek pięciu politykom przez biznesmena Rudolfa Skowrońskiego, właściciela gospodarstwa rolnego w Klewkach w woj. warmińsko-mazurskim. Skowroński miał - według Gasińskiego - brać udział w przemycie narkotyków z Afganistanu, pod pozorem handlu kamieniami szlachetnymi.
Skowroński poinformował tymczasem, że Gasiński pracował w Klewkach jako zootechnik, ale kilka miesięcy temu został zwolniony z powodu malwersacji finasowych. Andrzej Lepper - pod wpływem opowieści Gasińskiego - poinformował publicznie, że w Klewkach dokonywano doświadczeń z bakteriami wąglika na tamtejszych krowach.(ck)