Inauguracja prezydenta Łukaszenki
Na placu Październikowym w Mińsku trwają w
sobotę przygotowania do zaplanowanej na popołudnie uroczystej
inauguracji prezydenta Alaksandra Łukaszenki na trzecią kadencję.
W piątek wieczorem na placu, na którym stoją już trybuny, zebrało się kilkadziesiąt osób protestujących przeciw inauguracji Łukaszenki. Według różnych źródeł, milicja zatrzymała kilka lub kilkanaście osób.
Po zaprzysiężeniu w Pałacu Republiki prezydent odbierze na przylegającym do niego placu przysięgę sił zbrojnych. Potem ma się odbyć uroczysty koncert z udziałem gwiazd białoruskiej estrady.
Plac i pobliskie ulice mają być zamknięte dla ruchu. Na plac milicja będzie wpuszczać jedynie osoby ze specjalnymi zaproszeniami. Z okazji inauguracji władze zaplanowały też na sobotę festyny w wielu dzielnicach Mińska.
Na inauguracji nie będzie przywódców innych państw. Szef administracji prezydenckiej Hienadź Niewyhłas tłumaczył, że białoruskie ustawodawstwo, regulujące przebieg ceremonii, nie przewiduje zapraszania na zaprzysiężenie przywódców innych państw. Zaproszeni zostali tylko "działacze polityczni i społeczni".
Do Mińska przybył już na uroczystości sekretarz wykonawczy Wspólnoty Niepodległych Państw Władimir Ruszajło, który był szefem misji obserwacyjnej WNP na wyborach prezydenckich na Białorusi.
Protest na placu Październikowym w przeddzień inauguracji zorganizowała Konserwatywna Partia Chrześcijańska Białoruskiego Frontu Narodowego Zianona Paźniaka wraz z opozycyjnymi organizacjami młodzieżowymi. Wśród aresztowanych jest p.o. przewodniczącego KPCH-BNF Juraś Bieleńki.
Demonstranci rozwinęli transparent z napisem: "Nie - faszyzmowi", nieśli historyczne biało-czerwono-białe flagi, skandowali: "Niech żyje Białoruś!".
Do zgromadzonych przemówił Bieleńki, który podkreślił, że wybór Łukaszenki na prezydenta - "to fałsz". Jeśli oni myślą, że po brutalnych akcjach bicia białoruski naród padł na kolana - to nieprawda - powiedział.
Po jego wystąpieniu milicja wypchnęła demonstrantów z placu i zaczęła aresztowania.
Na dzień inauguracji opozycja nie planuje zorganizowanych akcji. W internecie można jednak znaleźć wezwania do spontanicznych protestów. Internauci apelują, by zebrać się wokół placu Październikowego. Nawołują, by przynosić ze sobą baloniki w barwach oficjalnej, czerwono-zielonej flagi, przystrojone czarnymi wstążkami.
Bożena Kuzawińska