Ile list na lewicy w eurowyborach?
"Trybuna" rozważa, czy możliwa jest jedna
lewicowa lista do Parlamentu Europejskiego. Według gazety, główny
argument "za" jest taki, że głosy wyborców nie rozproszą się.
Główne "nie" - bo gra idzie tylko o 54 mandaty i trudno byłoby
pogodzić interesy wszystkich zainteresowanych - pisze gazeta.
Generalnie idea współdziałania w ramach SLD jest mile widziana. Wydaje się, że koalicja z UP jest w pełni możliwa. Możliwa jest też współpraca z szeregiem organizacji o charakterze lewicowym - przytacza "T" słowa szefa Klubu Parlamentarnego SLD Jerzego Jaskierni.
Jaskiernia zwraca jednak uwagę, aby nie rozbudzać nadmiernie apetytów na mandaty do PE, bo jest ich łącznie 54, a nie wszystkie przypadną lewicy. Pole manewru jest znacznie bardziej ograniczone niż przy wyborach do parlamentu krajowego, gdzie mamy setki mandatów - podkreśla Jaskiernia. Jednak sama koncepcja silnej listy lewicowej jest - jego zdaniem - bardzo ważna - pisze "T".
Więcej: Trybuna - Kują szyldy