PolskaIle Ameryki chcemy w Polsce

Ile Ameryki chcemy w Polsce

Warunkiem zbudowania wyrzutni antyrakietowej w Polsce jest dla Amerykanów przyznanie nowej bazie wojskowej niemal eksterytorialnych praw. Rząd na razie unika odpowiedzi - pisze "Rzeczpospolita".

25.07.2006 | aktual.: 25.07.2006 07:05

Dla budowy elementów tarczy antyrakietowej Waszyngton rozważa trzy - cztery lokalizacje w północno-wschodniej części naszego kraju. Stąd najłatwiej zestrzelić rakietę lecącą z Iranu lub innego kraju na Bliskim Wschodzie w kierunku USA.

Amerykanom zależy na czasie, gdyż zagrożenie ze strony Teheranu rośnie. Dlatego, jak niedawno przyznał "Rz" zastępca sekretarza stanu Robert Joseph, decyzja, gdzie powstanie wyrzutnia, powinna zapaść jeszcze tego lata.

Czy tak się stanie, nie jest jednak pewne. I to bardziej z powodu wahań Warszawy niż Waszyngtonu. USA stawiają bowiem twarde żądania. Chcą mieć wyłączne prawo do decydowania o użyciu wyrzutni, choć zgodnie z przepisami międzynarodowymi Polska byłaby za to współodpowiedzialna. Polskie władze musiałyby się zadowolić jedynie ogólnym pojęciem o zamontowanym na terenie bazy sprzęcie, bez możliwości dokonania inspekcji. A personel miałby podlegać prawu i sądom USA, niezależnie od tego, czy popełni przestępstwo na terenie jednostki czy poza nią.

Zdaniem źródeł zbliżonych do naszych negocjatorów Amerykanie uważają, że Polacy powinni widzieć w lokalizacji na terenie Polski tak wiele zalet, że wszystko inne nie powinno być ważne._ My jednak chcemy z góry wszystko tak ustalić, aby korzyści były obopólne -_tłumaczą rozmówcy "Rz". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)