I tak dojdzie do konfrontacji
(Archiwum)
Przedstawiona przez Irak oferta bezwarunkowego wpuszczenia
inspektorów ONZ nie zapobiegnie zbrojnej konfrontacji z tym
krajem, lecz tylko odsunie ją w czasie - twierdzą eksperci.
17.09.2002 | aktual.: 17.09.2002 18:36
\"Rada Bezpieczeństwa prawdopodobnie zagłosuje, by jak najszybciej wysłać do Iraku komisję inspekcyjną. Nie musi to być od razu cały zespół inspektorów, by się przekonać, jak iracki rząd będzie współpracował z komisją. Możliwe, że Rada Bezpieczeństwa uchwali rezolucję mówiącą, że jeśli do określonego dnia nie zapewni się inspektorom całkowitego dostępu do irackich arsenałów, wtedy Rada wyrazi zgodę na akcję militarną\" - powiedział William J.Taylor z waszyngtońskiego Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS)
Oferta Iraku pochodzi od rządu, który nigdy nie mówił prawdy, a teraz działa praktycznie z pistoletem przystawionym do głowy. Jest 16 raportów komisji inspekcyjnej ONZ, dokumentujących obietnice niespełnione przez Irakijczyków. Nie sądzę więc, aby propozycja Bagdadu zmieniła sytuację - komsntuje ekspert wojskowy, Anthony Cordesman.
Podobnego zdania jest publicysta \"New York Times\", Tom Friedman: \"Możemy oczywiście przejść przez całą tę procedurę w ONZ, ale myślę, że ostatecznie skończy się na konfrontacji\"
\"Widać, że Saddam usłyszał zbliżającą się burzę, czuje międzynarodową presję i zaczął na to reagować. Ale to za mało i prawdopodobnie za późno, i jeśli bezwarunkowym celem administracji jest, jak mówi Biały Dom, zmiana reżimu w Iraku, ta oferta nie wystarczy\" - powiedział z kolei były ambasador USA przy ONZ Richard Holbrooke.
Rząd USA, który odrzucił już ofertę Iraku jako manewr w celu zyskania na czasie, zamierza wnieść do Rady Bezpieczeństwa projekt rezolucji domagającej się od Iraku spełnienia wszystkich żądań, sformułowanych w poprzednich rezolucjach ONZ, a głównie wyzbycia się broni masowej zagłady. Powszechnie uważa się, że Bagdad nie spełni wszystkich warunków, co Waszyngtonowi da pretekst do inwazji. Wojska amerykańskie przygotowują się już do zbrojnej akcji.