Husajn mógłby głosować w referendum
Tysiące Irakijczyków przebywających
w więzieniach powinno mieć prawo głosu w referendum
konstytucyjnym - uznała iracka komisja wyborcza.
Także Saddam Husajn ma prawo głosu, przynajmniej teoretycznie.
10.10.2005 | aktual.: 10.10.2005 21:07
Przedstawiciele komisji wyborczej poinformowali, że głosowanie zostanie zorganizowane w podbagdadzkim więzieniu Abu Ghraib, zarządzanym przez Amerykanów, oraz w innych ośrodkach zatrzymań, w których przebywa ok. 10 tys. osób, głównie sunnitów, podejrzanych o udział w rebelii. Wielu z tych ludzi formalnie nie zostały postawione żadne zarzuty.
Wszyscy zatrzymani, którzy nie zostali skazani, mają prawo udziału w referendum - powiedział na konferencji prasowej Adil al- Lami z Komisji Wyborczej. Dodał, że zatrzymani będą głosować w czwartek, dwa dni przed właściwym referendum.
Inny członek Komisji Farid Ajar potwierdził Reuterowi, że również Saddama należałoby zaliczyć do tej kategorii zatrzymanych, uprawnionych do głosowania. Ajar dodał jednak, że nie wie, gdzie znajduje się były dyktator.
Rzecznik sił USA odmówił wypowiedzi na ten temat. Reuter pisze, że - jak się przypuszcza - Amerykanie trzymają Saddama w bagdadzkim porcie lotniczym, w miejscu znanym jako Camp Cropper.
Proces Saddama z oskarżenia o zbrodnie przeciwko ludzkości ma się rozpocząć zaledwie cztery dni po referendum konstytucyjnym.