Huragany na Filipinach
(PAP)
10 osób zginęło na skutek
tropikalnych huraganów i deszczów na północy archipelagu Filipin. Wielkie tereny są zalane wodą. Dwie osoby zginęły pod zawalonymi drzewami.
Osiem osób utopiło się albo zmarło w wyniku
osunięcia się ziemi.
Na Luzonie, głównej wyspie Filipin, zniszczonych jest co najmniej 140 domów - prędkość wiatru dochodzi tam do 90 km na godzinę. W Manili zalanych jest wiele dróg - istnieją obawy o dostawy żywności do stołecznych sklepów i restauracji. Zapowiedziano kary dla kupców, którzy korzystając z zaniepokojenia klientów i wzmożonego popytu, będą chcieli drastycznie podnieść ceny.
Władze uspokajają, że plantacje ryżu nie ucierpiały. Powodzie nawet pomogły farmerom, którzy skarżyli się od dwóch miesięcy na suszę. Na pewno ucierpi natomiast filipińskie rybołówstwo.
Archipelag Filipin liczy 7 tysięcy wysp i wysepek. Od czerwca do listopada nawiedza go średnio 20 tajfunów i burz tropikalnych. Czasami ich efekty są katastrofalne - w listopadzie 1991 roku tajfun Thelma zabił na wyspie Leyte 5 tysięcy osób.