Holandia: deportacja deputowanej?
Ayaan Hirsi Ali, pochodzącej z Somali holenderskiej deputowanej,
grozi pozbawienie holenderskiego
obywatelstwa. Autorzy wyemitowanego w zeszłym tygodniu filmu dokumentalnego zarzucają jej kłamstwo w złożonym w 1992 roku wniosku azylowym.
W poniedziałek minister ds. imigracji Rita Verdonk oświadczyła, że posłanka, znana m.in. z walki o prawa kobiet, nienależnie otrzymała w 1997 roku holenderskie obywatelstwo i decyzja może zostać cofnięta. Deputowana ma sześć tygodni na ustosunkowanie się do sprawy.
Reakcję taką wywołał wyemitowany w ubiegłym tygodniu w holenderskiej telewizji film dokumentalny. Jego autorzy podali, że Hirsi Ali skłamała przy składaniu wniosku o azyl w 1992 roku, kiedy przybyła do Holandii uciekając z Somalii przed aranżowanym małżeństwem. Kobieta m.in. zmieniła datę urodzenia i nazwisko oraz zataiła fakt, że po opuszczeniu domu mieszkała jeszcze w trzech innych krajach.
Ayaan Hirsi Ali sama zresztą przyznała się do tego w 2002 roku, kiedy startowała w wyborach parlamentarnych z listy partii liberalnej VVD. Kilka dni temu parlamentarzystka powiedziała agencji AP, że padła ofiarą kampanii oszczerstw.
Ayaan Hirsi Ali, która określa się mianem "islamskiej dysydentki", jest autorką scenariusza filmu o przemocy wobec kobiet w społecznościach muzułmańskich, którego reżyser Theo van Gogh został zamordowany w 2004 roku. Obecnie pracuje nad drugą częścią filmu. Kilka miesięcy temu deputowana broniła też prawa prasy do opublikowania karykatur Mahometa.