Henryk de Kwiatkowski nie żyje
Jeden z najbardziej znanych i najbogatszych Polonusów, Henryk de Kwiatkowski nie żyje. Zmarł w poniedziałek w swoim domu na Bahamach. Miał 79 lat.
Urodzony w Polsce Kwiatkowski wyjechał na studia do Wielkiej Brytanii, a w 1952 roku do Kanady. Pięć lat później przeniósł się do USA, gdzie założył firmę Kwiatkowski Aircraft.
Kwiatkowski zasłynął przede wszystkim jako wytrawny hodowca koni. Należący do niego Conquistador Cielo został uznany w 1982 roku za "Konia Roku w Ameryce Północnej". Inny jego rumak, Danzig Connection zwyciężył w prestiżowym wyścigu Belmont Stakes w 1986 roku.
Największy splendor przyniósł zakup Calumet Farm w stanie Kentucky. Ta farma, słynąca z najsmaczniejszej trawy na świecie, była prawdziwą kuźnią do hodowania koni wyścigowych. Zła polityka finansowa zmusiła jednak właścicieli do ogłoszenia bankructwa w 1991 roku. Długi farmy sięgnęły wtedy 100 milionów dolarów.
Kwiatkowski kupił farmę w marcu 1992 roku za 17 milionów dolarów. "On zrobił wiele dobrego dla dla całej branży hodowców koni. Ale uratowanie Calumet Farm jest czymś, za co wszyscy będziemy mu dozgonnie wdzięczni" - powiedział rzecznik Churchill Downs, John Arsher.
Kwiatkowski przez całe życie podkreślał swe polskie korzenie, m.in. jeden z swoich koni nazwał Walesa. Zostawił po sobie żonę Barbarę oraz cztery córki i trzech synów. (mag)
