Hebron: śmierć dwóch Palestyńczyków
Dwaj Palestyńczycy zginęli w poniedziałek podczas
palestyńsko-izraelskiej wymiany strzałów w Hebronie na Zachodnim
Brzegu Jordanu.
Według informacji personelu szpitala w Hebronie, 17-letni chłopak, siedzący na dachu domu, został śmiertelnie ranny. Następnie - jak twierdzą świadkowie - żołnierze izraelscy zastrzelili 25- letniego mężczyznę, który próbował dostarczyć rannego do szpitala.
Armia izraelska twierdzi, że żołnierze odpowiedzieli ogniem z broni ręcznej i strzałem z działka czołgowego, kiedy Palestyńczycy ostrzelali posterunek wojskowy w podzielonym Hebronie. Wojsko zdecydowanie zaprzecza, jakoby strzelano do kogoś, kto niósł rannego do szpitala.
W Hebronie mieszka około 120 tys. Palestyńczyków i ok. 400 osadników żydowskich. Regularnie dochodzi tu do starć.
Również w poniedziałek izraelskie śmigłowce ostrzelały rakietami budynek palestyńskich sił bezpieczeństwa w miejscowości Dura koło Hebronu. Według źródeł palestyńskich, dwaj Palestyńczycy, funkcjonariusze sił bezpieczeństwa, zostali ranni. Budynek został poważnie uszkodzony, a trzy samochody zostały zniszczone.
Ostrzał był odwetem za wcześniejsze zamachy bombowe w Jerozolimie. (jask)