PolskaHarcerze modlili się za papieża

Harcerze modlili się za papieża

Miesięczną żałobę w Związku Harcerstwa Polskiego ogłosił w specjalnym rozkazie naczelnik ZHP hm. Wiesław Maślanka w związku ze śmiercią Ojca Świętego. Polecił także m.in. okryć kirem sztandary harcerskie, założyć czarne opaski na krzyże harcerskie.

03.04.2005 00:55

Hm. Maślanka zalecił również każdej instruktorce i instruktorowi ZHP refleksję na temat słów, które kierował do Świata Jan Paweł II i wykorzystanie ich w codziennej pracy wychowawczej.

"Żadne słowa nie oddadzą wielkości tego Piotrowego Następcy. Żadne też słowa nie oddadzą naszego smutku, żalu i bólu. (...) Nauczał nas widzieć w każdym innym człowieku brata i przyjaciela" - czytamy w rozkazie.

"Dla wszystkich" - napisał Maślanka - "Jan Paweł II był niekwestionowanym autorytetem. Byliśmy silni Jego siłą, mądrzy Jego mądrością. To On dodawał nam wiary, nadziei i miłości. Głosząc nauki Chrystusa nauczał nas, jak być człowiekiem w każdej sytuacji. Pokazał nam własnym życiem, jak nieść krzyż wsparty na wartościach dekalogu. Dał nam świadectwo siły wiary i charakteru" - czytamy.

"My, harcerki i harcerze myślimy o Nim bardzo ciepło, jak o naszym ukochanym Druhu. Przez cały swój pontyfikat towarzyszył nam w naszej harcerskiej wędrówce ku Bogu" - głosi rozkaz.

Kilkudziesięciu harcerzy opolskiego hufca ZHP modliło się w nocy w Opolu za duszę papieża Jana Pawła II. Harcerze w pełnym umundurowaniu przyszli do kościoła na osiedlu ZWM prosto z kursu dla zastępowych organizowanego w jednej ze szkół.

Natychmiast po tragicznej wiadomości z Watykanu ogłosiliśmy alarm mundurowy i przyszliśmy do kościoła - powiedziała zastępca komendanta hufca Opole Miasto, podharcmistrz Monika Mufka.

Mamy nadzieję, że świat będzie lepszy. Na pewno inny, ale może lepszy, mimo tego że nam Polakom będzie na pewno trudno - dodał oboźny kursu dla zastępowych, Marcin Bronkowski.

Wzruszeni harcerze tuż przed północą, po modlitwach odmaszerowali do miejsca swojego zakwaterowania.

Trzeba się też cieszyć. Ojciec Święty jest już w niebie i ma spokój - mówiła Mufka, której zdaniem przez ostatnie dni media nie pozwalały na zadumanie się nad cierpieniem Jana Pawła II. Tak naprawdę, to nie mógł nawet spokojnie odetchnąć. Gdyby dziennikarze mogli, to weszliby do jego apartamentów - podkreśliła.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)