Haiti może już przyjąć pomoc drogą morską
Na nowo otwarto port morski w stolicy Haiti. Amerykańska straż przybrzeżna poinformowała, że można teraz przyjąć ograniczoną pomoc humanitarną drogą morską.
Instalacje na nabrzeżu Port-au-Prince zostały zniszczone w potężnym trzęsieniu ziemi 12 stycznia. Pentagon na początku przewidywał, że naprawa portu potrwa od 60 do 90 dni.
21.01.2010 | aktual.: 22.01.2010 10:53
Do tej pory pomoc dla ofiar kataklizmu przybywała drogą lotniczą. Lotnisko w Port-au-Prince często było jednak przepełnione i trzeba było przekierowywać maszyny ze sprzętem, lekami czy żywnością.
Na Haiti udało się dotrzeć polskiemu samolotowi transportowemu. Maszyna dostarczyła między innymi krew, osocze, leki oraz koce, namioty i żywność. Na pokładzie jest też szpital polowy Polskiej Misji Medycznej.
Polskie władze do tej pory udzieliły Haiti pomocy o wartości prawie 6 milionów złotych. Ministerstwo Spraw Zagranicznych podało, że decyzje o formach pomocy zostały podjęte w oparciu o informacje oraz raporty międzynarodowych organizacji działających na miejscu. Według MSZ, Polska przeznaczyła 5 mln zł na wysłanie do Haiti dwóch samolotów rządowych z ekipą 54 ratowników i sprzętem poszukiwawczym, a także żywnością i lekarstwami.
Pomoc w gotówce dla zniszczonego trzęsieniem ziemi kraju wyniosła 700 tys. zł - w tym 50 tys. dolarów Polska przekazała na rzecz Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, 200 tys. dolarów na rzecz Światowego Programu Żywnościowego, w porozumieniu z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Działania Polski w zakresie udzielanej pomocy są uzgadniane i koordynowane z UE oraz z ONZ.